niedziela, 29 stycznia 2012

Dzień 34

Wczoraj w końcu! udało się nam zrobić sesję umawianą już od ponad dwóch miesięcy.Nie obyło się bez trudności..jak zawsze.Bez nich chyba nie były byśmy tak fantastycznym duetem nie Sys? ;) Jestem bardzo zadowolona z efektu,Natalia pozuje pięknie,naturalnie,bardzo szybko odnalazła klimat,bez wielu słow.Fragment muzyki która mi towarzyszyła oraz pierwsze ujęcia ;)



1 komentarz:

  1. Ten stres i nagle zwroty akcji chyba nigdy nas nie opuszcza ;) Fajnie i gladko poszlo, i mamy nowa muze do sluchania dzieki Natalii

    OdpowiedzUsuń