niedziela, 13 stycznia 2013

Dzien 189

Tym razem kilka słów zamiast muzyki.Dzisiejszy poranek był dla mnie niesamowicie zaskakujacym,mianowicie dlatego iż obudziłam się zupełnie sama,o przyzwoitej 9 godzinie w tak fantastycznym nastroju,tak niesamowicie wypoczęta,że niemal wyskoczyłam z łóżka z okrzykiem radosci!Wspaniałe uczucie kiedy rano zamiast ciężkiej głowy i bolącego karku czuję po prostu przypływ radości i akceptacji a każda komóreczka ciała jest wypoczęta i gotowa na nowy wspaniały dzień.
Tak więc mimo ciagnącego się trzeci tydzień przeziębienia nastrój dopisuje mi przedni,motywacji do działania mam cały ogrom mimo deszczowego,mglistego dnia.Aj te melancholijne wyspiarskie niedziele..
Poniżej kilka zdjęć zmian które dziś poczyniłyśmy z Syski,tak zeby nam było przytulniej ;)












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz