środa, 11 kwietnia 2012

Dzien 59

Odkryłam nowy cudowny gatunek muzyczny.Zaraz po dubstepie i industrialu najmocniej miażdzący baniaczek mianowicie Hardstyle! :D oto i fragment od którego nie moge sie uwolnic ostatnio,nawet po za domem bez słuchawek na uszach słyszę te dzwięki.Coś fantastycznego aby przestać myśleć,aby się zresetować.
A oto i dzisiejszo wczorajsze zdjęcie.Sutasz w trakcie produkcji,nie mogłam się znów oprzeć zeby go tak na szybko nie poskładać.Jeszcze wiele mu brakuje ale i tak mi się podoba ;)))

2 komentarze: