A tak właściwie jak by sobie wybaczyć wszystko? tak jak wybacza się kotu,ze wylał mleko?
W taki zupełnie prosty sposób,jak pstryknięcie palcami ?bo w sumie to całkiem by było miło chcieć być szczerze wolnym od własnego żalu.I uwolnić się od żalu do innych też.
Przecież każdy jeden powie "masz prawo się mylić!","na błędach się ludzie uczą!" no właśnie,więc po co wybieram karanie się kiedy chcę wybrać wybaczenie ? :)
A wezmę sobie wybaczę.Tak właśnie teraz,a co .
Po za tym to dobry tekst.
wolność,nareszcie ;)
OdpowiedzUsuńBrawo! I zazdroszczę,sama sobie nie mogę wielu rzeczy darować bo zastanawiam się jak by było, gdyby kiedyś poszła inną drogą...
OdpowiedzUsuńmi też czasem zdarza się nad tym zastanawiać,ale teraz już trochę za późno...
OdpowiedzUsuń